środa, 15 sierpnia 2012

Ciało jak malyna

Ciało jak malyna, śmiało się wygina:))
Ale wstyd, że tak długo nie pisałam. Ostatnio komputer stał się moim wrogiem numer jeden. Wybaczcie, że tak zaniedbałam tego bloga. Dzisiaj dodam notkę, którą już dawno uszykowałam, pod względem fotografii;P

Chciałam wam napisać recenzję balsamu, który sobie ostatnio kupiłam..
Przedstawiam wam...
 Balsam AA Ciało wrażliwe, odżywczy balsam do ciała z masłem malinowym.

Do skóry suchej, wrażliwej i skłonnej do alergii.
250 ml/ ok. 7 zł (promocja w Rossmanie)

Skład: AQUA, GLYCERIN, GLYCINE SOJA OIL, ETHYLHEXYL STEARATE, PARAFINUM LIQUIDUM, CETYL ALCOHOL, CETEARYL ALKOHOL, DIMETHICONE, GLYCERYL STEARTE, BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA) BUTTER, ACRYLAMIDE/SODIUM ACRYLATE COPOLYMER, TRIDECETH-6, LINOLEAMIDOPROPYL PG-DIMONIUM CHLORIDE PHOSPHATE, BEESWAX, OCTYLDODECANOL, RUBUS IDEUS SEED OIL, ALLANTOIN, RETINYL PALMITATE, PEG-35 CASTOR OIL, TOCOPHERYL ACETATE, PHENOXYETHANOL, ETHYLHEXYLGLYCERIN, PARFUM, BENZOPHENONE-4.

Nie zawiera parabenów!!

Moja Opinia: Balsam dosyć gęsty trzeba się trochę namęczyć by wydobyć go z opakowania, szczególnie na końcu. Jednakże bardzo się zdziwiłam , że tak świetnie się go rozsmarowuje. Nienawidzę balsamów, z którymi męczę się by je rozprowadzić po skórze. Dlatego mogę ze spokojnym sumieniem stwierdzić, że jest dość wydajny. Jego największym atutem jest.. (co można się spodziewać:)) zapach!! jest cudowny!! Mojemu mężczyźnie też bardzo się podoba. Utrzymuje się długo na skórze, a ona staję się miękka i nie ciągnie. Mam dosyć suchą skórą, więc często mi się tak napina, że aż mnie ciągnie. uytf nienawidzę tego uczucia. Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z tego produktu i za taką cenę kupiłabym go jeszcze raz:))

W skrócie: 
+ wydajność
+ łatwo się rozsmarowuje
+ dość szybko się wchłania
+ nie zostawia tłustych śladów
+ zapach!!! jak malinowa mamba;)
+ miękka odżywiona skóra

- opakowanie (ładne wizualnie lecz ciężko wyciągnąć z niego produkt, szczególnie gdy jest już końcówka, w takim przypadku zawsze rozcinam  tubkę, by wydobyć resztki, szczególnie jak coś mi się tak podoba!;)





 
 Muszę Wam się pochwalić, że już chyba wybrałam tymczasową szkołę dla siebie. Studia, na które się dostałam będę próbować podjąć w przyszłym roku ze względu, że są baaaaardzo drogie, a za pierwszy semestr trzeba zapłacić z góry. Ta Polska, to dziwny kraj, ludzie chcą się uczyć i rozwijać, a tu uniemożliwione są środki. W piątek wybieram się na bezrobocie, złożyć papiery, samo postanowienie już połowa sukcesu. Trzymajcie kciuki!

A wy jakiego uzywacie balsamu??


14 komentarzy:

  1. wydaje się być bardzo fajny :)
    wiem coś na temat studiów w Polsce, chodziłam do bezpłatnego studium kosm
    ale wyprawka, rada słuchaczy, komitet itp itd i się uzbierało sporo
    za szkolenia rozumiem,że się płaci, ale rada słuchaczy? powinno być nieobowiązkowe
    teraz być może idę na prywatną uczelnię, na studia podyplomowe, jeśli utworzy się kierunek, który wybrałam
    wizaż albo kosmetologia z odnową biol
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz też chciałam się wybrać na roczne studium projektowania wnętrz... w takim razie będę musiała się popytać o koszty dodatkowe. Takie studia, fajna sprawa, życzę powodzenia!!;)

      Usuń
    2. zwłaszcza,że jest to moją pasją
      a nauka nie sprawia mi problemów ;)

      koniecznie daj znać jak wyszły naleśniki :P

      Usuń
    3. cieszy mnie, że naleśniki smakowały :)

      Usuń
  2. i co z tą szkołą właśnie? będziesz musiała jeszcze raz zdawać? ;<
    balsam same plusy, zapach, brak parabenów, tani, wydajny i najważniejsze dobrze się go rozprowadza ;D ahh kto by nie chciała ciała jak malyna ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety będę musiała jeszcze raz, ale może mi się znaleźć inną uczelnię z takim kierunkiem zobaczymy, póki co idę do jakiejś rocznej szkoły na projektowanie wnętrz, tylko nie mogę się jeszcze zdecydować do której...

      Usuń
  3. ja zawsze jakoś obojętnie przechodzilam obok tego balsamu, ale teraz chyba zwrócę na niego uwagę :) obecnie używam balsamu z eveline, tego z pompką i jestem zadowolona :D

    pozdrawiam i zapraszam do siebie kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmmm, malinka ♥ ale szczerze mówiąc to nigdy go nie widziałam albo przeoczyłam ;o

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli jesteś chętna to ja mogę Ci oddać tę bransoletkę, jest jeszcze dostępna :) Ja mam dla siebie zostawione w 4 kolorach - czarną, białą, pudrową i granatową :) uwielbiam je ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. ja mam ten balsam tylko o zapachu morskim, cały czas sie do niego przekonuję ale zgadzam się z toba jest strasznie gęsty

    OdpowiedzUsuń
  7. zapraszam ponownie na nowośc :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię ten balsam. A studia, to nie ma tego złego co ... ;)

    OdpowiedzUsuń